PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1042}

Absolwent

The Graduate
7,9 83 111
ocen
7,9 10 1 83111
8,3 40
ocen krytyków
Absolwent
powrót do forum filmu Absolwent

Jak powiedziałem film zaczyna się obiecująco i trzyma w napięciu przez
pierwszą połowę...to jest do momentu gdy pojawia się córeczka pani
Robinson...wtedy wszystkie założenia i klimat filmu znikają i rozpoczyna
się głupia pogoń. Pani Robinson jest całkowicie odstawiona na boczny
tor.

Tak więc film ocenie połówkami:

1-wsza - 8/10
2-ga - 1/10

A w całości film oceniam na 7/10

ocenił(a) film na 4
janko_bzykant_

Popieram, choć film oceniłem jeszcze oczko niżej. Ostatnia scena spieprzyła świetny początek.

ocenił(a) film na 7
Tink

Szkoda, nie?

ocenił(a) film na 10
Tink

Ludzie macie jakies dziwne powinowactwo do nieszczesliwych zakonczen... cos w stylu: wszystko, co zle sie konczy jest ok, a happyend = spieprzony film...

ocenił(a) film na 7
Futrzak

Nie chodzi o dobre czy złe zakończenie, lecz o fabułę i klimat. W tym filmie występuje ewidentne złamanie początkowych założeń. I jest to zmiana na gorsze.

ocenił(a) film na 4
Futrzak

Futrzak jeśli chodzi o mnie to denerwowała mnie pozbawiona sensu i dziecinna pogoń za wybranką serca, w oklepanym już stylu "zdążyć zanim straci cnotę".
Plus parę mniejszych mankamentów...

ocenił(a) film na 10
Tink

TINK: Rozumiem i masz do tego pełne prawo. Zdaje sobie sprawe ze moze to denerwowac czy irytować. Mnie jednak nie denerwowalo.

arrival: no, wydaje mi sie ze jesli chlopak ucieka z panienka z kosciola i maja w glebokim powazaniu wszystkich innych tam zgromadzonych, do tego z usmiechem na ustach, to chyba jest happyend, nawet jesli laska powiedziala "tak" i jest juz mezatka.

ocenił(a) film na 7
Futrzak

Tylko gdzie w Absolwencie happy end?

ocenił(a) film na 10
arrival

Wszędzie?

ocenił(a) film na 10
_Ja_

No właśnie, gdzie happy end? to że film Wam "umiera" od połowy, znaczy, że ma "umierać" razem z zafiksowanym na swoim zauroczeniu bohaterze wypisującym wkółko Elaine Elaine Elaine... cały film robi sie jak mantra, świetne ujęcia coraz bardziej zdziczałego Hoffmana, to nie jest happy end, to odpoczynek przed totalną klęską. Genialny film, można oglądać w kółko. Tylko w Shreku ta scena ma happy end, takie jest prawo bajki.

ocenił(a) film na 10
Pani_Blue

TAK, TAK, TAK. Lepiej bym tego sama w słowa nie ujęła. Wystarczy spojrzeć na minę Elaine i na samego Benjamina w autobusie, by móc domyślić się, że to początek klęski. Pogoń za Elaine w wersji prymitywnej można interpretowac jako próbę zaspokojenia hormonów, w wersji rozszerzonej jako desperacką gonitwę za utraconym zrozumieniem, rozmową, gdzie hearing to też listening, za szczerością, spontanicznością, naturalnością.
I te świetne ujęcia... Czy wszystko trzeba sprowadzać do banalnej historii o milości?

ocenił(a) film na 10
Futrzak

W tym filmie końcówka jest kluczowa i nie jest to wcale szczęśliwe zakończenie, a raczej prawdziwe i przygnębiające. Tytułowy graduate nie ma celu, jego życie jest pozbawione sensu, romans z panią robinson chwilowo zapycha pustkę, aby ostatecznie ją powiększyć . Kiedy spotyka jej córkę i okazuje się ze nie mogą być razem, postanawia ja zdobyć i w to jest jedyny moment, gdzie w filmie zmienia się muzyka z hello darkness my old friend, bo wreszcie znalazł coś, co trzyma go przy życiu i stymuluje jakieś emocje. Pod ich wpływem ucieka z Eleine (i tu następuje zwrot, który nadaje filmowi głębszy wydźwięk), ale kiedy już są razem i nikt ich nie powstrzymuje, poprzednia muzyka powraca, ponieważ osiągnął co chciał i znowu pustka powraca. Cały historia zatacza więc koło z ta różnicą, że uwięził ją i siebie w związku na który nie są gotowi (powtórka historii jej matki).

janko_bzykant_

Zgadzam się. Zupełnie dwie różne połówki. Żeby chociaż było na odwrót, to lepiej bym zapamiętał ten film. W tle dość często piosenka Mrs Robinson, jednak o samej postaci nic nie słychać w dalszej części.

ocenił(a) film na 7
bolzano

Odstawienie Pani Robinson, po prostu BOLI, prawda?

ocenił(a) film na 7
janko_bzykant_

Boli jak cholera :(

ocenił(a) film na 7
bolzano

Muzyka świetna ale właśnie utwór mrs Robinson pojawia się dopiero w momencie gdzie niestety juz Pani Robinson zostaje wykopana i jest jej bardzo mało. W kościele robi jakieś dziwaczne miny i nie bardzo mi to wszystko do niej pasuje. Jakby szacunku po wszystkim nie okazał jej nie tylko główny bohater ale również scenarzysta heh.Dwie połowy filmu które zupełnie się nie zgrały. Sam nie wiem jaką dać ocenę bo pierwsza częśc znakomita druga już dużo słabsza.

janko_bzykant_

happy end, czy nie, miny mają nieziemskie, ich wyraz twarzy mówi "i po kiedy to zrobilismy?" co jest troche zabawne, jak caly film. Mozna i podzielić na dwie części, chociaż ja na to tak nie patrzałam. Jak dla mnie film rewelacja:)

ocenił(a) film na 8
janko_bzykant_

Trzecią połówkę wypiliśmy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones