PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9363}
6,2 2 919
ocen
6,2 10 1 2919
5,3 3
oceny krytyków
Saturn 3
powrót do forum filmu Saturn 3

uwierzcie oglądałem ten film już nie pamiętam w którym roku w Polskiej telewizji miałem jakieś 12 lat i do tej pory pamiętam,że to było najlepsze kino sf jakie w swoim krótkim 12-letnim życiu widziałem.Teraz to może wydawać się ... (tu wstaw co chcesz) ale wtedy to był naprawdę dobry film

ocenił(a) film na 9
kingfish777

Ja podobnie jak ty oglądałem ten film w wieku 11-13 lat, dokładnie nie pamiętam, ale wiem że bardzo się wtedy bałem i na niektórych scenach chowałem głowę pod kołdrę. Potwierdzam opinię kolegi powyżej

lowermann

Telewizja pokazala ten film w sobote 15.03.1986.

saxon

Może to dziwne pytanie - ale czy możesz podać godzinę transmisji? Bardzo mnie to interesuje.

endowebo

Telewizja wyswietlila ten film o 20.00.
Tutaj link: https://www.youtube.com/watch?v=BO30fPtpQEE

saxon

Wielkie dzięki,
byłem ciekaw o której godzinie rodzice pozwolili mi oglądać taki obraz w wieku 6,5 lat.
Ja bym dzisiaj synkowi tego nie puścił :) - boi się dzwoneczka i bestii z nibylandii, no ale ja widocznie byłem twardzielem ;)
A link rewelacyjny - fajnie zobaczyć jak kiedyś wyglądała telewizja.

ocenił(a) film na 7
endowebo

Ja nawet 6 lat nie miałem ale wryło się pamięć - pierwszorzędny horror sci - fi, obejrzałem ponownie po 30 latach ech

saxon

Dzięki też. Miałem osiem lat i tata wygonił mnie od telewizora w okolicach sceny startu Keitela z tego kosmodromu. Ale Z kamera wśród zwierząt prawdopodobnie obejrzałem wtedy...

ocenił(a) film na 7
saxon

Miałem 11 lat, do dziś pamiętam niektóre sceny. Właśnie ściągnąłem pirata (mea culpa!) i mój 7-letni syn pyta, czy może też zobaczyć. Jednak uznałem za zbyt straszny.

ocenił(a) film na 8
lowermann

Miałem wtedy 6 lat. Myślałem że więcej. Bo go dość dobrze pamiętam. Dziś przeglądając filmy z lat 80 natknąłem się na niego i sobie go oglądam. Lubię stare si-fiction za efekty specjalne. Teraz to tylko obróbka komputerowa.

ocenił(a) film na 7
stachu80

Miałem 9 lat i oglądałem z wypiekami do końca. Po 35 latach dalej da się obejrzeć. Zawiedziony jestem grą Kirka - lepiej wypadał w westernach.

kingfish777

Dokładnie, miałem to samo! Chyba jesteśmy w podobnym wieku :). Wspominam go rewelacyjnie i chętnie obejrzałbym teraz

kingfish777

mając tyle lat byle szmira może straszyć , a G.I.Joe wydawać arcydziełem

ocenił(a) film na 7
kingfish777

Witam rówieśników, jeśli data podana przez Saxona się zgadza, to również miałem 12 lat.
Oglądając teraz skojarzyłem tylko dwie sceny: dłubanie przy oku przez robota, oraz to że nie nabrał się na fałszywą podłogę,
pamiętam też że już wtedy jako dziecko już przewidziałem że robot będzie coś podejrzewał bo był w sposób zbyt naiwny zachęcany do podejścia. Ogólnie dobry film, nawet w dzisiejszych czasach do obejrzenia.

GodAs

To ja miałem 14 lat i pamiętam tylko panią Fawcett

kingfish777

Też widziałem w TV. Jako nieco chyba młodszy dzieciak niż Ty. Też robił wrażenie robot itd. Teraz można docenić
klimat i te efekty specjalne, bardzo ładne i ładnie się starzejące. Wszystko jest ok. jeśli bierze się pod uwagę to
że film powstawał kiedyś i nie wymaga się efektów jak powiedzmy w Avengers. W sumie ja wolę taki old school. Kiedyś
wkładano wiele serca i wysiłku w osiągnięcie dobrego efektu a efekty miały swój cel.

kingfish777

Wg. daty 15.03.1986 byłem dwa razy młodszy od was - miałem 6,5 roku. Pamiętam, że się bałem - może dwa razy bardziej, ale film bardzo, bardzo mi się podobał. Wolę nie oglądać go dzisiaj, aby nie zabić legendy ;) ...

ocenił(a) film na 7
endowebo

Mimo wszystko warto obejrzeć. Aż dziw że film tak mało stracił z upływem czasu.

ocenił(a) film na 7
GodAs

Mówiąc szczerze jest lepszy od Terminatora I jeśli chodzi o fabułę/akcję tyle, że efekty się dużo bardziej zestarzały.

Porwali się z tekturą na zbyt duży metraż :-)

Mi utkwiła scena z ponownym składaniem się robota.

Nie pamiętałem za to zupełnie erotyki z tej pozycji. Ależ to przesycone ;-)

ocenił(a) film na 7
ArchieIl

Moim zdaniem, Terminator jednak lepszy. Ale Saturn trzy-ma styl i klasę, tylko rzeczywiście - efekty się zestarzały. Jak ja to inaczej pamiętam, jak żywe (też tak macie?). Za dwadzieścia lat współczesne "genialne" efekty będą pewnie robiły podobne wrażenie.
Za to jest to solidna brytyjska robota, narodu o tradycjach najlepszej fantastyki grozy i nie tylko. Mit robota, który przejmuje żądze swego pana, pojawia się w literaturze od ok. 100 lat.

ocenił(a) film na 7
ravQ

Terminator wygrywa w tandemie.

Motyw z włamaniem z terminatora 2 to już wraz z efektami przebicie Saturna o głowę.

Jedynka gdy dziś się ją ogląda ponownie już nie jest "mityczna".

Faktem jest jednak, że Saturn jest infantylny ale mniej więcej tej klasy co Przygody Pirxa.

Zresztą S-F to S-F.

Jako dzieciak Saturn zrobił na mnie kolosalne wrażenie, a Terminator obejrzałem osobiście sporo później.

Z dzisiejszą wiedzą Saturn jest bardziej science ale efekty kiepskie, a Terminator jest bardziej fiction, a efektów w nim prawie nie ma więc tych kilka scen mogli na topkę zrealizować, a szkielet tak sobie animowali..

ocenił(a) film na 7
ArchieIl

Efekty, mówiąc uczciwie, interesują mnie najmniej. Starzeją się i tyle, mogę oceniać, jedne bardziej, drugie mniej - i tyle. Wszystko, co powstało przed erą komputerowych wizualizacji, wygląda dziś kiepsko, więc Terminator 1 wypada tu gorzej niż kontynuacje... ale tylko pod tym względem. Drapieżna historia z niemal antycznym przeznaczeniem w tle (zapobiegając przeznaczeniu, wspieramy jego realizację - jak w tragedii Edypa) nie ma dla mnie sobie równych. T2 to przy tym łagodne kino familijne.
Saturn 3 jest dla mnie ciekawym połączeniem fantastyki naukowej z fantastyką grozy (rola podświadomości, przekazanie sztucznemu tworowi złych cech twórcy - jak w "Frankensteinie".
Pilot Pirx nie jest infantylny, zwłaszcza jeśli chodzi o prozę Lema. Autor w Polsce długo marginalizowany, za granicą porównywany jedynie do Dicka. Jeśli chodzi o film "Test pilota Pirxa", to raczej jest dziwaczny niż infantylny i ma swoich miłośników.

ocenił(a) film na 7
ravQ

może powinienem użyć innego słowa.

Starali się, a wyszło jak wyszło.

Gdy na to co zostało pokazane naniesiemy dzisiejsze możliwości techniczne ogląda się oba te filmy całkiem nieźle.

W przypadku Terminatora clue filmu to: czemu jej nie zabił bo gdyby naprawdę do tego został wysłany nie miałby żadnych problemów.

Po co używał broni?

To wszystko jest na pokaz więc jakie jest ukryte przesłanie? ludzie są zbyt tępi nawet żeby z prostackim modelem robota wygrać? ;-)

ocenił(a) film na 7
ArchieIl

W Terminatorze, moim zdaniem, ukazany jest mechanizm niczym z klasycznej tradycji.
Maszyny wysyłają cyborga-zabójcę, by zlikwidował matkę przyszłego przywódcy ludzkiej rebelii. Rebelianci wysyłają swojego agenta, by powstrzymał robota - i ten powstaniec staje się ojcem przyszłego bohatera. Przepowiednia sprawdza się, bo próbujemy jej zapobiec- gdyby roboty nie wysłały eksterminatora (terminator to czeladnik), nie urodziłby się ich przyszły pogromca.
Tak samo w tragedii Edypa, gdyby nie wywalono Edypa z dworu na śmierć, nie przespałby się z matką i nie zabił ojca.
to nie "ukryte przesłanie", nie jesteśmy w szkole, a te szkolne "ukryte przesłania" to taka trochę ściema, słuszna przede wszystkim w stosunku do dzieł aluzyjnych (bajki, utwory narodów zniewolonych). Tu chodzi o pewne smaczki, wykorzystania mitów uniwersalnych w popkulturze. W T2 jest w sumie podobnie, ale pomysł należy to Terminatora "!1"./

ocenił(a) film na 7
ArchieIl

A, jeszcze dodałbym, że jeśli chodzi o aktorstwo, to SATURN 3 bije Terminatory na głowę. Gdzie Schwarzeneggerowi do H. Kaitela czy K. Douglasa?

ocenił(a) film na 8
kingfish777

Miałem niecałe osiem lat. Pamiętam samego robota i jego przejście przez podłogę... Długo mi się koszmarzył w nocy... ;)

użytkownik usunięty
kingfish777

#metoo ! ;-)

...widziałem ten film mając lat około 10-ciu, do tego w wyniku jakichś dziwnych koincydencji, których już nie pamiętam, w ciągu zaledwie kilku dni widziałem go w kinie trzy razy :-) Za każdym razem myślałem, że wyzionę ducha ze strachu. Tęsknię do tamtej czystości i intensywności wewnętrznego odbioru ;-) która jeszcze w jakimś stopniu istniała we mnie w czasach pirackiego video, by po latach przekształcić się w znieczulenie, pozwalające delektować się "Srbskim filmem" zagryzanym słonymi paluszkami...

ocenił(a) film na 7

No niestety, tak to jest. Schiller dzielił ludzi na naiwnych i sentymentalnych - nie uciekniemy od tego. Chyba że pewne środki...

ocenił(a) film na 7
kingfish777

Też oglądałem ale pamiętam jak przez mgłę.

kingfish777

Leciał na Rubinie 714p haha

kingfish777

Film był wtedy tak samo dobry jak i dzisiaj. Po prostu twoja percepcja była inna. Ja już przestałem oglądać powtórnie filmy, które w młodości wywarły na mnie ogromne wrażenie, bo zawsze kończyło się rozczarowaniem - jak taki naiwny filmik mógł mi się tak podobać, vide "Wejście smoka", albo "Poszukiwacze zaginionej arki". Na "Saturnie 3" byłem w kinie jeszcze w liceum i chyba nie chcę go teraz obejrzeć, bo lepsze są wspomnienia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones